Biegłam przed siebie chcąc uciec. Myślałam tylko o tym co później ze mną będzie. Nie chciałam zwolnić nawet gdy byłam już zbyt daleko żeby mogli mnie dogonić. Wiedziałam, że zabrałam ze sobą większość swoich rzeczy i część pieniędzy mojego wujka. Musiałam go zostawić, po tym jak zaczął pić alkohol, wydając na niego sporo kasy, której teraz wcale nie mieliśmy dużo. Co jakiś czas odwracałam się za siebie mimo tego, że nikt pewnie nawet nie zauważył mojego zniknięcia. Tak było od zawsze. Odkąd moi rodzice zginęli nikt się mną już nie przejmował. Jedyną osobą, która się mną opiekowała była ciocia, ale kiedy zmarła pół roku temu mój świat się całkowicie załamał. Jedynym powodem dla którego nie uciekłam była moja własna głupota. Wierzyłam, że On się zmieni, myślałam, że w końcu przestanie pić, ale teraz wszystko było jeszcze gorsze. Kiedy przeprowadziliśmy się do nowego domu, miałam nadzieję, że wszystko się skończy. Niestety, to był dopiero początek.Przez te kilka miesięcy wszystko się zmieniło. Ja nie miałam już nikogo poza wujkiem, który był alkoholikiem, a dodatkowo On zaczął przegrywać nasze pieniądze w kasynie. Tydzień temu stracił posadę w pracy, a tylko to zapewniało nam wyżywienie. Nie wiedziałam co robić dalej, więc postanowiłam uciec. Nie mogłam tego już wytrzymać, nie dałabym rady. Po prostu się poddałam. Nie mogłam już dłużej mieszkać w tamtym domu. Nie potrafiłam codziennie patrzeć na wujka, obserwować to jak tracimy resztki pieniędzy, nie mogłam siedzieć i gapić się na to jak tracę to co mi zostało, a nie było tego wcale wiele... Nie mogłam. Nie potrafiłam. To wszystko mnie przerastało. Tak wiele się stało, w tak krótkim czasie. Musiałam się poddać. Teraz biegłam obok jakiegoś lasu, który kojarzyłam z dzieciństwa. Ciocia przychodziła tu ze mną i za każdym razem robiłyśmy sobie piknik. Zielony las, słońce, które świeciło pomiędzy drzewami oraz kanapki. Tyle było potrzebne mi do szczęścia i tyle rzeczy już nigdy nie wróci...
___
*da bum tss*
Przedstawiam nowy wytwór mojej wyobraźni.
Mam nadzieję, że się spodoba i proszę o komentarze! :)
~Mad